Archiwum

Cinnabon_01

Jakież było nasze zdzi­wie­nie, kie­dy zoba­czy­li­śmy na wro­cław­skim Rynku szyld Cinnabon. W koń­cu i do nas zawi­ta­ły sław­ne cyna­mo­no­we cia­stecz­ka. Nie zwle­ka­jąc dłu­go posta­no­wi­li­śmy wejść do środ­ka kawiar­ni i tro­chę poucz­to­wać. Wystrój wnę­trza spe­cjal­nie nas nie zachwy­cił. Gdzieniegdzie widać pozo­sta­ło­ści po poprzed­niej kawiar­ni Pod Złotym Dzbanem, doda­no kil­ka nowych ele­men­tów. Podeszliśmy do lady i pomi­mo bar­dzo póź­nej pory ener­gicz­ny sprze­daw­ca przy­jął od nas zamó­wie­nie, poma­ga­jąc w wybo­rze kawy i cia­stek. Czytaj dalej

01lip
2013

Lobkowicz

⚠ LOKAL ZOSTAŁ ZAMKNIĘTY

Lobkowicz_01

Restaurację Lobkowicz zauwa­ży­li­śmy jakiś czas temu, sie­dząc w jed­nej z kawiar­ni na wro­cław­skim Rynku. Całe towa­rzy­stwo zain­try­go­wa­ne nowym loka­lem na kuli­nar­nej mapie mia­sta mia­ło wiel­ką chęć na uda­nie się tam, zwłasz­cza, że w menu była rów­nież kuch­nia cze­ska (poza kuch­nią pol­ską w boga­tym wyda­niu). Późna godzi­na i peł­ne brzu­chy spra­wi­ły, że musie­li­śmy to odło­żyć na inny ter­min. W minio­ny week­end w koń­cu uda­ło nam się zebrać w tym samym towa­rzy­stwie i ruszy­li­śmy do Lobkowicza. Znajomi byli już po swo­im pierw­szym razie w tej restau­ra­cji i zachwa­la­li zarów­no dania, jak i ich ceny. Nie pozo­sta­ło nam nic inne­go jak same­mu się prze­ko­nać. Czytaj dalej