HABIBI FOOD

habibi_01

Czasem są takie dni, gdy nic nie sma­ku­je, a każ­de danie w restau­ra­cyj­nych menu wyda­je się nud­ne i takie samo jak w dzie­się­ciu poprzed­nich. Zdecydowanie potrze­bo­wa­li­śmy odmia­ny i dla­te­go na obiad wybra­li­śmy się do HABIBI FOOD. Na pierw­szy rzut oka ten lokal wyda­je się fast­fo­odo­wą sie­ciów­ką, ale poczy­ta­li­śmy tro­chę na jego temat i doszli­śmy do wnio­sku, że chy­ba jest tro­chę ina­czej niż nam się wyda­wa­ło. Musieliśmy to sprawdzić.
Restauracja znaj­du­je się na pierw­szym pię­trze Galerii Sky Tower. Długi bar wypeł­nio­ny sza­lo­ną ilo­ścią dań na cie­pło, zim­no i sała­tek, a za barem arab­scy kucha­rze. Habibi rekla­mu­je się jako restau­ra­cja z domo­wą kuch­nią arab­ską, w menu moż­na mię­dzy inny­mi zna­leźć sha­wer­my, kebab, fala­fel. Wystrój loka­lu ma akcen­ty arab­skie w posta­ci orien­tal­nych lamp i dodat­ków. My zaję­li­śmy jeden ze sto­li­ków przy wiel­kim oknie.

habibi_02

Pan Łasuch nie wie­dział na co się zde­cy­do­wać, więc sko­rzy­stał z ofer­ty spe­cjal­nej – „Jesz co chcesz, jesz ile chcesz – bufet sma­ków z arab­skie­go domu” (19,90 PLN). W ofer­cie tej każ­dy może skom­po­no­wać swój talerz arab­skich sma­ków z dań wysta­wio­nych w bufe­cie. Są tam zarów­no dania mię­sne, jak i wege­ta­riań­skie, w ofer­cie znaj­du­ją się rów­nież sałat­ki. Pan Łasuch wska­zy­wał pani za barem dania, któ­re chciał spró­bo­wać, a one lądo­wa­ły na wiel­kim tale­rzu. Znalazł się na nim kur­czak w orien­tal­nym sosie, gril­lo­wa­ne warzy­wa, ryż cur­ry, kil­ka sała­tek, zapie­ka­na w sosie faso­la. Talerz zabie­ra się samo­dziel­nie do sto­li­ka, jedy­nie dana z regu­lar­ne­go menu są przy­no­szo­ne przez kelnerkę.

habibi_03

Każde z dań w zesta­wie mia­ło wyczu­wal­ną w sma­ku orien­tal­ną nutę. Przede wszyst­kim skład­ni­ki, z któ­rych się skła­da­ły były bar­dzo świe­że, do tego spo­ro kolen­dry i arab­skich przy­praw spra­wia­ło, że mimo patrze­nia przez okno na wro­cław­skie uli­ce, poczu­li­śmy się tro­chę jak w kra­ju arab­skim. Pan Łasuch stwier­dził nawet, że wybrał dania, któ­re sma­ku­ją lepiej niż zama­wia­ne przez nas w Maroku.

habibi_04

habibi_05

Ja tym razem zde­cy­do­wa­łam się na cał­ko­wi­cie wege­ta­rian­ski obiad. Tak więc na począt­ku wybra­łam zestaw „sałat­ko­wa oaza” (12,90 PLN) i już przy barze wska­za­łam sałat­ki, któ­re chcia­łam skosz­to­wać. Znalazły się tam prze­pysz­na sałat­ka z cie­cie­rzy­cą i rów­nie dobra z socze­wi­cą oraz kil­ka innych. Wszystkie świet­nie dopra­wio­ne i aromatyczne.

habibi_06

Skusiłam się tak­że na Falafel (5 kulek za 16,90 PLN) z hum­mu­sem, arab­skim pie­czy­wem i sosem. Na danie musia­łam tro­chę pocze­kać, ale przy­naj­mniej mam pew­ność, że było przy­rzą­dza­ne tuż przed poda­niem. Sam fala­fel bar­dzo dobry w sma­ku, nie­co może zbyt twar­dy, za to hum­mus nie­bo w gębie – gład­ki, aksa­mit­ny, pola­ny oli­wą i bar­dzo pięk­nie poda­ny. Bardzo byłam zado­wo­lo­na ze swo­je­go wyboru.

habibi_07

habibi_08

Na sam koniec na sto­le poja­wił się imbry­czek her­ba­ty po arab­sku dla dwóch osób (14,90 PLN). Był to w sumie naj­bar­dziej arab­ski akcent całe­go posił­ku. Herbata nie­sa­mo­wi­cie aro­ma­tycz­na, z wyczu­wal­nym wyraź­nie cyna­mo­nem i kar­da­mo­nem i do tego prze­pięk­nie podana.

habibi_09

HABIBI FOOD miło nas zasko­czył. mimo lek­ko fast­fo­odo­wej otocz­ki, dania tam ser­wo­wa­ne są smacz­ne, orien­tal­ne i świe­że. Kiedy zer­k­nę­li­śmy na tale­rze innych gości wypeł­nio­ne dania­mi mię­sny­mi, utwier­dzi­li­śmy się w decy­zji, że na pew­no tam wró­ci­my. Za obfi­ty obiad zapła­ci­li­śmy 64,60 PLN.

HABIBI FOOD
Sky Tower / Galeria Handlowa
ul. Powstańców Ślą­skich 95, Wrocław
http://habibifood.com/
http://www.facebook.com/HabibiFood

4 komentarze