Bema Café

Bema_01

O Bema Café sły­sze­li­śmy już daw­no, ale nigdy nie było nam po dro­dze. W koń­cu jed­nak uda­ło nam się tra­fić tam w porze śnia­da­nio­wej. Pierwsze wra­że­nie po wej­ściu do loka­lu było bar­dzo pozy­tyw­ne. Wnętrze urzą­dzo­ne jest ze sma­kiem, wszyst­ko do sie­bie pasu­je. Jasne meble, dużo świa­tła, na jed­nej ze ścian duże lustro z czę­ścio­wo wypi­sa­nym menu. W kawiar­ni jest znacz­nie mniej miej­sca niż wcze­śniej mi się wyda­wa­ło – kil­ka sto­li­ków przy ścia­nie i dwa przy samym barze. Zajęliśmy jeden z nich i cze­ka­li­śmy na menu. Niestety Bema Café nie ma dru­ko­wa­ne­go menu, a przy­naj­mniej nam nie uda­ło się go zlo­ka­li­zo­wać). Trzeba było wstać i poczy­tać na ścia­nie, co też smacz­ne­go moż­na zamó­wić.

Bema_02

Bema_03

Bema_04

Bema_05

Bema_06

Na począ­tek zamó­wi­li­śmy kawę – ja duże lat­te (12 PLN), Pan Łasuch duże cap­puc­ci­no (11 PLN), a Pan Smakosz małe cap­puc­ci­no (9 PLN). Kawa była dobra, ale bez rewe­la­cyj­nych doznań smakowych. 

Bema_07

Bema_08

Do kawy zamó­wi­li­śmy tosty z dże­mem mali­no­wym (6 PLN za dwa tosty) i tu cze­ka­ło nas pierw­sze roz­cza­ro­wa­nie. Tosty nie­ste­ty były twar­de, na szczę­ście ura­to­wał je smacz­ny dżem. 

Bema_09

Na pocie­sze­nie więc rzu­ci­li­śmy się na cro­is­san­ta z dże­mem tru­skaw­ko­wym (6 PLN), zresz­tą cał­kiem smacz­ne­go, tyl­ko dla­cze­go prze­kro­jo­ne­go i posma­ro­wa­ne­go w środ­ku cien­ką war­stwą dże­mu? Tego nie potra­fi­li­śmy zro­zu­mieć, stan­dar­dem bowiem jest poda­wa­nie do cro­is­san­ta dże­mu osob­no. Uwielbiam maczać świe­żut­kie­go roga­li­ka w dże­mie i zagry­zać go nie­spiesz­nie. Niestety tym razem musia­łam obejść się smakiem. 

Bema_10

Liczyłam na to, że moje lek­kie roz­cza­ro­wa­nie wypa­ru­je jak sen, kie­dy dosta­nę owsian­kę z owo­ca­mi i syro­pem klo­no­wym (8 PLN), ale nie­ste­ty owsian­ka któ­rą dosta­łam pomi­mo tego, że była dobra, to z owo­ców zawie­ra­ła tyl­ko kil­ka pla­ster­ków bana­na. W sezo­nie let­nim liczy­łam na coś więcej. 

Bema_12

Po tym jak­że obfi­tym słod­kim wstę­pie Pan Łasuch stwier­dził, że nadal jest głod­ny i zabrał się za jedze­nie cia­bat­ty z moz­za­rel­lą, pesto i pomi­do­rem (11 PLN). Z żalem muszę stwier­dzić, że kolej­ny raz się roz­cza­ro­wa­li­śmy. Choć pie­czy­wo było świe­że i smacz­ne, to nie­ste­ty dodat­ki nie dały rady. Pan Łasuch roz­piesz­czo­ny świe­żym domo­wym pesto i wiej­ski­mi pomi­dor­ka­mi led­wo prze­łknął cia­bat­tę ser­wo­wa­ną w Bema Café z kwa­śnym skle­po­wym pesto i pomi­do­rem bez sma­ku. Spróbowaliśmy jej wszy­scy i nie­ste­ty nie prze­sa­dził w opi­sie kanapki. 

Bema_13

W tym samym cza­sie Pan Smakosz kosz­to­wał swo­je tosty z ser­kiem kozim, suszo­ny­mi pomi­do­ra­mi i ruko­lą (11 PLN). Po poprzed­nich sła­bych potra­wach, teraz już wszy­scy bez pyta­nia dobra­li­śmy się do jego kanap­ki, z nadzie­ją, że ona ura­tu­je posi­łek. Faktycznie, była to naj­smacz­niej­sza rzecz z zamó­wio­nych przez nas na śnia­da­nie, jed­nak jak Pan Smakosz stwier­dził – zale­d­wie poprawna. 

Bema_11

Mamy mie­sza­ne uczu­cia co do Bema Café. Z jed­nej stro­ny prze­pięk­nie urzą­dzo­ne wnę­trze, widać, że wła­ści­ciel­ki wło­ży­ły w nie wie­le ser­ca i pie­nię­dzy, a z dru­giej stro­ny jedze­nie led­wo popraw­ne. Wizualnie potra­wom nie moż­na nicze­go zarzu­cić (no może poza nie­szczę­snym prze­kro­jo­nym cro­is­san­tem), ale sma­ko­wo są one nie­ste­ty nija­kie, da się w nich wyczuć tanie skle­po­we dodat­ki. Wysokie ceny dań abso­lut­nie nie przy­sta­ją do ich sma­ku. Nie porwa­ło nas to śnia­da­nie, wyszli­śmy nie­co głod­ni i spo­ce­ni jak szczu­ry, bo nie­ste­ty w Bema Café nie ma (lub nie włą­czo­no) kli­ma­ty­za­cji. Oczywiście w menu jest dużo innych sma­ko­wi­cie brzmią­cych i wyglą­da­ją­cych dań, któ­rych my nie zamó­wi­li­śmy. Być może mie­li­śmy pecha i źle tra­fi­li­śmy, ale raczej nie będzie­my dru­gi raz tego testo­wać na swo­ich port­fe­lach i żołądkach. 

Bema_14

Bema_15

Bema_16

Za sła­be śnia­da­nie dla trzech osób, z któ­re­go wyszli­śmy głod­ni, zapła­ci­li­śmy 74 PLN.

Bema Café
ul. Drobnera 38, Wrocław
http://www.facebook.com/BemaCafe

4 komentarze