Jakież było nasze zdziwienie, kiedy zobaczyliśmy na wrocławskim Rynku szyld Cinnabon. W końcu i do nas zawitały sławne cynamonowe ciasteczka. Nie zwlekając długo postanowiliśmy wejść do środka kawiarni i trochę poucztować. Wystrój wnętrza specjalnie nas nie zachwycił. Gdzieniegdzie widać pozostałości po poprzedniej kawiarni Pod Złotym Dzbanem, dodano kilka nowych elementów. Podeszliśmy do lady i pomimo bardzo późnej pory energiczny sprzedawca przyjął od nas zamówienie, pomagając w wyborze kawy i ciastek.
Zamówiliśmy dwie kawy Mocha z ogromną ilością bitej śmietany (każda po 11,90 PLN) i do tego Pan Łasuch skusił się na ciastko Caramel Pecanbon (9,90 PLN), a ja na Cinnabon Classic (8,90 PLN). Podekscytowani usiedliśmy przy jednym z wielu stolików i po niedługim czasie dostaliśmy cudownie pachnące ciastka. Pierwszy kęs rozpływającego się w ustach cinnabona jest tak cudownym doświadczeniem, że brak słów na jego opisanie. Ciastka są przepyszne, świeże, wyrabiane i wypiekane na miejscu, polane lukrem lub karmelem. Musimy szczerze się przyznać, pochłonęliśmy te ciastka bardzo szybko. Pod koniec już trochę brakowało nam sił, ale ich smak i zapach był tak kuszący, że nie mogliśmy zostawić ani kawałka na talerzyku.
Dla mniejszych łasuchów kawiarnia przygotowała ciastka w wersji mini. Można zamówić również słone przekąski, jednak nie próbowaliśmy ich jeszcze, więc się nie wypowiemy jak smakują.
Zamówiona przez nas kawa była na zaskakująco wysokim poziomie, idealnie skomponowała się z ciastkami.
Za dwa ogromne, pyszne ciastka i dwie kawy zapłaciliśmy łącznie 42,60 PLN.
Cinnabon Bakery Cafe
Rynek 22, Wrocław
http://cinnabon.pl/
http://www.facebook.com/CinnabonPolska