kolacja

blt_1

Do blt & flat­bre­ads tym razem zaszli­śmy oko­ło 20, głod­ni i zmę­cze­ni dłu­gą podró­żą. Nie była to nasza pierw­sza wizy­ta w tym miej­scu, jed­nak pierw­szy raz tra­fi­li­śmy tam z myślą zje­dze­nia cze­goś więk­sze­go i pożyw­ne­go. Oczywiście na począ­tek nie mogło zabrak­nąć kawy, tak więc ja zamó­wi­łem Caffe Latte (7 PLN), któ­ra była zale­d­wie popraw­na. Czytaj dalej

Sardine_00

W związ­ku ze zbli­ża­ją­cym się week­en­dem i zapla­no­wa­nym wcze­śniej spo­tka­niem z Państwem Łasuchami, to na mnie padł tym razem wybór loka­lu, do któ­re­go uda­my się na sobot­ni obiad. Po krót­kim prze­glą­dzie wro­cław­skich restau­ra­cji zde­cy­do­wa­łem, że nasze głod­ne brzu­chy skie­ru­je­my do nie­wiel­kie­go bistra spe­cja­li­zu­ją­ce­go się w nowo­cze­snej kuch­ni euro­pej­skiej. Jak się póź­niej oka­za­ło był to bar­dzo traf­ny wybór. La Sardine, bo tak wła­śnie nazy­wa się to miej­sce, zasko­czy­ła nas sma­ka­mi, zapa­cha­mi i pozo­sta­wi­ła rów­nież bar­dzo miłe wra­że­nia wzro­ko­we. Czytaj dalej

01lip
2013

Lobkowicz

⚠ LOKAL ZOSTAŁ ZAMKNIĘTY

Lobkowicz_01

Restaurację Lobkowicz zauwa­ży­li­śmy jakiś czas temu, sie­dząc w jed­nej z kawiar­ni na wro­cław­skim Rynku. Całe towa­rzy­stwo zain­try­go­wa­ne nowym loka­lem na kuli­nar­nej mapie mia­sta mia­ło wiel­ką chęć na uda­nie się tam, zwłasz­cza, że w menu była rów­nież kuch­nia cze­ska (poza kuch­nią pol­ską w boga­tym wyda­niu). Późna godzi­na i peł­ne brzu­chy spra­wi­ły, że musie­li­śmy to odło­żyć na inny ter­min. W minio­ny week­end w koń­cu uda­ło nam się zebrać w tym samym towa­rzy­stwie i ruszy­li­śmy do Lobkowicza. Znajomi byli już po swo­im pierw­szym razie w tej restau­ra­cji i zachwa­la­li zarów­no dania, jak i ich ceny. Nie pozo­sta­ło nam nic inne­go jak same­mu się prze­ko­nać. Czytaj dalej